Jednym z najpopularniejszych owoców przełomu lata i jesieni są maliny. Doceniane są nie tylko ich walory smakowe, ale także zapachowe. Malinowe balsamy do ciała, pomadki ochronne i mydełka cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem. Podobnie jak perfumy z „malinową” wkładką. W najnowszym wpisie prezentujemy trzy malinowe pachnidełka, które warto mieć w swojej kosmetyczce. Dior Miss Dior Absolutely Blooming Choć zapach nie należy do najtańszych (za 50 ml trzeba zapłacić 373,42 zł) to mimo to warto w niego zainwestować. Kompozycja to prawdziwa malinowa bomba, której towarzyszą czarna porzeczka, granat, białe piżmo oraz przepiękna róża, kobieca piwonia i różowy pieprz. Świetnie nadaje się zwłaszcza na większe okazje – przyjęcia, wesela, śluby, biznesowe kolacje. Dior Miss Dior Absolutely Blooming zdecydowanie bardziej przypadnie do gustu kobietom dojrzałym. Versace Bright Crystal Absolu Malina w delikatniejszym wydaniu. Uzupełniają ją granat, piżmo, ambra i mahoń oraz kwiaty – magnolia, piwonia, lotos. Całości nieco orientalnego charakteru dodają owoce yuzu, które w rodzimej Japonii, stosowane np. do rozgrzewających kąpieli w okresie jesienno-zimowym. Dla kogo Versace Bright Crystal Absolu? Zapach dedykowany jest przede wszystkim młodym i pewnym siebie paniom. Idealnie sprawdzi się też w roli pierwszych perfum dla nastolatek. Guerlain Idylle To zdecydowanie najbardziej kobiece perfumy w zestawieniu. Bardzo słodką i zmysłową malinę połączono z różą, coraz częściej pojawiającą się w zapachach damskich konwalią, lilią, jaśminem oraz piwonią, frezją, liczi, paczulą i piżmem. Na uwagę zasługuje także flakon Guerlain Idylle – podłużne zamknięcie powoduje, że perfumy będą nie tylko ozdobą toaletki, ale także świetnym prezentem dla bliskiej osoby, np. członka rodziny lub koleżanki.